francuscy lekarze

„Sposób długiego zachowania zdrowia” w świetle XVIII-wiecznego poradnika Pons-Augustin’a Allet’za

Ludzie od zarania dziejów chcieli utrzymać swoje zdrowie poprzez nieustanną walkę z chorobami czy z cyklicznie pojawiającymi się epidemiami. Medycyna w dawnych czasach była jednak wobec nich bezradna. Nie znano bowiem metod leczenia czy lekarstw, które byłyby w stanie zachować w jak najlepszym stanie ludzkie zdrowie, a często nawet i życie. Jakie rady zdrowotne opisał P.-A. Allet w “Sposobie długiego zachowania zdrowia”? Jakie choroby uznawał za nieuleczalne? Szczegóły poniżej

Pons-Augustine Alletz

Pons-Augustine Alletz, autor wspomnianego poradnika, urodził się w 1703 roku w Montpellier. Zmarł 7 marca 1785 roku w Paryżu. Był francuskim agronomem (posiadał teoretyczną oraz praktyczną wiedzę na temat rolnictwa) oraz prawnikiem w Montpellier. Ostatecznie porzucił bycie rolnikiem oraz prawnikiem na rzecz pisania. Jego dziełem życia okazał się „Agronom, czyli przenośny słownik rolnika” z 1760 roku, który uznano za podręcznik życia wiejskiego z poradami dotyczącymi ogrodnictwa, medycyny, hodowli zwierząt, łowiectwa oraz produkcji wina. Stworzył również poradnik składający się z trzech części (sekretów) z czego pierwszą z nich poświęcił zdrowiu ludzkiemu.

Więcej na temat klasyfikacji chorób w XVIII w. przeczytasz w tym artykule: Doświadczenie choroby a kształtowanie się klasyfikacji chorób (G. C. Stender, 1764)

Wieś francuska w XVIII w. Domena publiczna
Wieś francuska w XVIII w. Domena publiczna

„Albert Nowy…”

Interesującym nas tekstem jest właśnie poradnik – „Albert Nowy czyli teraźnieyszy, albo sekreta nowe, doświadczone y aprobowane. Zebrane z wynalazków naypóźnieyszych, iedne maiąc za cel zaradzenia wielkiey liczbie przypadków tyczących się zdrowia; drugie wiele rzeczy potrzebnych do wiadomości względem różnych potrzeb życia; trzecie nakoniec to wszystko, co się ściąga do wdzięków y przyiemności tak na Wsi, iako i w Mieście”. Książka ta została wydrukowana w 1770 roku w Paryżu, na język polski przetłumaczona dwadzieścia lat później. Opublikowana ostatecznie w Wilnie.

[…] w tym zebraniu podzieliliśmy te Sekreta na trzy części. Pierwsza iest tych, które maią za cel zdrowie, czyli choroby, którym ludzie zwyczaynie naybardziey są podlegli, z tych niektóre nie koniecznie wyciągają bytności Doktora; a w takiem przypadkach można próbować pewnych lekarstw, któreśmy tu podali za wszelką ich skutku pewnością; byle choroba nie miała iakich przyczyn ukrytych lub złych skutków za sobą ciągnących. A iako to Dzieło zdaie się nayprzyzwoitsze Osobom maiącym Wieyjskie dobra, które owych część iaką roku przybywają, sposoby leczenia tu podane tym pożytecznieysze staną się dla nich gdy nie zawsze mieć mogą Doktora dla poradzenia się, ile w słabościach
zwyczaynych, które za sobą złych skutków nie ciągną.

Autor tego dzieła liczył, że: […] czytelnik w iednym Tomie wielką liczbę Sekretów pożytecznych i ciekawych, które w niezmienney
liczbie Ksiąg innych sa rozproszone, spodziewamy się wdzięczności za zebranie ich w iedno, i że wiele osób doświadczy ich pożytku.

„Albert Nowy czyli teraźnieyszy…” miał przede wszystkim na celu zebranie w jednym miejscu dotychczasowych praktyk medycznych. Pierwsza z części, dotycząca zdrowia, jest typowo podręcznikowa, w jakiej zawarto porady dotyczące chorób, dolegliwości, przepisy
na leki oraz opis przebiegu konkretnego leczenia. Ta część zawiera 91 stron porad dotyczących ludzkiego zdrowia.

Albert Nowy czyli teraźnieyszy
Albert Nowy czyli teraźnieyszy został przetłumaczony na język polski w 1790 r.

Przy każdy schorzeniu, jakie przedstawił Alletz, widoczne są rady oraz przepisy dotyczące medykamentów odpowiednich dla osób, które w danej chwili nie mogły zasięgnąć lekarskiej porady. Sam bowiem autor wspomniał o tym w przedmowie „Alberta Nowego czyli terźnieyszego…”, że to co tu [w dziele] zapisał, jest dla użytku ówczesnych ludzi.

W dziele tym omówione zostały między innymi zagadnienia dotyczące narządów wewnętrznych, układu oddechowego, narządów zmysłu, ukąszeń, skurczów czy chorób zakaźnych. Najbardziej jednak istotne z porad, jakie zostaną tutaj przedstawione to te, które miały bardzo często wpływ na ludzkie życie.

Ukąszenie pszczoły

Pierwszym ze sposobów, jakiego podjął się omówić Alletz był „Sposób bardzo łatwy przeciwko ukąszeniu pszczoły”. Jak doskonale wiemy wielu ludzi od zarania dziejów było uczulonych na jad owadów. Co w takim razie należało uczynić, aby osobę ukąszoną uratować?

Skoro tylko kto od pszczoły ukąszony zostanie, natychmiast dostać trzeba maku białego, o który na Wsi nie trudno; i utarłszy go, kilka kropel tego mleka wpuścić na ukąszenie, ból się natychmiast uśmierzy, i iuż nie spuchnie, iak zwykło się trafiać; ten sekret iest niezawodny.

Już po tym pierwszym opisie można spostrzec, jak silnie ówczesna medycyna związana była z naturą. Sam Alletz wspomniał, że o rośliny na wsi nie było trudno. Mak, który został tutaj wymieniony znany był już znany od czasów starożytnych. Pisał o nim między innymi historyk rzymski, Pliniusz Starszy. Wspomniany mak wykorzystywano od stuleci nie tylko jako dodatek do potraw, ale również jako składnik leku, źródło opium (stosowane jako środek uspokajający, a także przeciwbólowy co w przypadku ukąszenia stanowiło istne zbawienie).

pszczoły xvi wiek
Czy mogą one być zagrożeniem? Pszczoły według drzeworytu z 1547 r.

Guzy i wrzody

Innym problemem zdrowotnym jaki trapił od stuleci ludzkość były liczne dolegliwości wewnętrzne między innymi guzy, wrzody czy narośla jakich ówczesna medycyna nie potrafiła wyleczyć. Jak w takim razie na ich temat wypowiadał się autor poradnika?

Wrzody są to humory, które nie są naturalne i które ciągną do zepsucia, czyli zgnilizny, iest to zbiór humorów i krwi, który się formuie w części wewnętrzney ciała, podaie się tu lekarstwo bardzo zachwalone dla zmiękczenia tych twardych nabrzmiałości.

Szansa na skuteczne wyleczenie podanych schorzeń pojawiła się dopiero na przełomie XVIII/XIX wieku wraz z postępem w medycynie i nowoczesnymi praktykami lekarskimi. We wcześniejszych stuleciach zabiegi mające na celu pozbycie się tych dolegliwości kończyły się najczęściej śmiercią pacjenta. W XVI chociażby wieku tego typu śmiertelną chorobą, o której pisał Alletz, mogło być zapalenie ucha.

Franciszek II, mąż królowej Szkocji, Marii Stuart, przeżywszy zaledwie piętnaście lat zmarł najprawdopodobniej przez wyżej wymienione wrzody. W książce Albert Nowy czyli teraźnieyszy… możemy jednak odnaleźć pewien sposób zwalczenia pojawiających się w ciele tego typu schorzeń. Czy skuteczny?

Weź masła młodego, tłustości wieprzowey, łożu skopowego, wosku żółtego, każdego po funcie, włóż wszystko do stopienia w kociołek, przyday do tego gleytry złotey, na proszek utartey i oliwy funtów dwa, mieszay to ustawicznie łopatką drewnianą, aż się maść usmaży, zdeym potym z ognia, i mieszay aż ostygnie.

Powyższy tekst oraz inne opracowania dotyczące historii medycyny i farmacji znajdziecie w książce “Historia medycyny i farmacji: szkice i eseje”. Dostępna tylko w naszym sklepie: www.pharmacopola.pl/sklep

Masło wykorzystywano oczywiście jeszcze w innym przypadku, uważając, że natłuszczanie (nie tylko ciała) ciała jest w tym przypadku bardzo zdrowe: Szczaw z młodym masłem umieszany, albo ugotowany pod gorącym popiołem uwinąwszy w liść gruszkowy przykładay, albo babkę, ziele utłuczone z oliwą liliową, albo drożdży z starym wieprzowym sadłem wymieszanych w różnych częściach.

Morowe powietrze

Kolejnym zagadnieniem z medycyny, jakiego podjął się Alletz, było zaraźliwe powietrze. Jak doskonale wiemy wielu twórców doby nowożytnej opisywało morowe powietrze i metody, dzięki którym można było się przed nim zabezpieczyć. Najlepszym oczywiście sposobem była ucieczka z miejsca zarażonego, pozostawiając bliskich na śmierć. Ci natomiast, którzy pozostali, starali się jak najbardziej wystrzegać kontaktów międzyludzkich, a jeżeli do nich doszło, wówczas: Ci, którzy nawiedzają chorych, powinni dla ustrzeżenia się zarazy,
wziąć sobie za zwyczay
, nie połykania śliny, lecz ustawicznego iey wypluwania przez wszystek czas, który zostawać będą pośrzód fetorów, potu i oddechu chorych. […] ślina ciągnie w siebie łatwo zarazą, a zatym iest materyą przyzwoitą do wprowadzenia iey do żołądka, gdzie
nieszczęśliwe swoie czyni skutki.

Uważano, że spotkanie z osobą chorą mogło w pewien sposób przyczynić się do szybkiego zachorowania. Już bowiem od czasów starożytnych uważano, że przede wszystkim należy unikać kontaktu z osobą zarażoną i jak najmniej opuszczać swoje domostwo. Śmierć w czasie zarazy mimo, że nie była czymś nowym, nadal wywoływała ogromne przerażenie pośród ówczesnych ludzi.

Wrzody i dżuma była znana ludzkości od dawna. Dżuma dotyka Hioba. Drzeworyt.

Nowotwory

Alletz w swoim dziele sporo miejsca poświęcił również chorobom nowotworowym. W dobie nowożytnej umiano je w pewien sposób identyfikować, a ówcześni felczerzy próbowali leczyć je znanymi sobie sposobami. O jednym z nich wspomina autor: Doskonały iden Felczer woyskowy, ogłosił sposób uleczenia Raka w piersiach, z którego wychodziła ropa bardzo smrodliwa, a nawet i krwotok. Sposób leczenia zawisł, na dobrey dyecie, na Dekoktach z drzew, do którego przydawana była essencya Mirrowa i tynktura z Antimonium, także pigułki aloesowe, które chory wewnętrznie zażywał.

W leczeniu nowotworów istotna była również dieta. Starano się bowiem, aby w wyważony sposób sporządzać pewne potrawy, które nie zaszkodziłyby choremu. Do potraw, według przepisu jaki zamieścił Alletz, dodawano między innymi mirrę, znaną od czasów
Hipokratesa. Odpowiednio przyrządzoną używano nie tylko jako środek przeciwbólowy, wspomagający gojenie, bo w formie olejku miała ona z kolei uzdrawiający wpływ na układ oddechowy. Tak samo istotny był wtedy aloes znany w starożytnym Egipcie, a w dobie średniowiecza wykorzystywany na szeroką skalę.

Na jakie choroby zakaźne cierpieli polscy podróżnicy w XVIII w., i jak sobie z nimi radzili? O tym w artykule Epidemie w wybranych relacjach z podróży polskich podróżników XVIII wieku

Febra

Inną chorobą zakaźną, jaką opisał Alletz była febra. Podzielił ją na trzy kategorie, (febrę codzienną, niecodzienną oraz purpurową) nadmieniając przy tym w jaki sposób należy się jej wystrzegać. Każdy z jej rodzajów można było oczywiście przejść w sposób bardzo łagodny, uchodząc z życiem. Jak to jednak bywało w przypadku chorób zakaźnych bardzo często pojawiały się na tyle ciężkie objawy i powikłania, że mimo wyleczenia wiele osób umierało. Co w takim razie autor poradnika zalecał na febrę codzienną: Woda z gotowaney w niay sałaty gubi febrę; a ieżeliby iey tak prędko pozbyć nie można; picie prostych ziółek z samych korzonków ziela goryczki zwanego, gotowane w tey wodzie w mierze przyzwoitey, wyprowadzi do szczęta we dwóch lub trzech dniach kwasy wewnętrzne, które utrzymuią febrę.

W przypadku febry niecodziennej: […] niecodzienne powierzchowne okładanie zielem Starzec nazwanym świeżo zebranym, dobrze utłuczonym i zgniecionym, żeby ybło iak ciasto. To się na żołądek zimno przykłada choremu, co w kilka godzin sprawuie womity; lecz nie
trzeba tego lekarstwa używać, tylko w dzień wolny od febry.

A z kolei na febrę purpurową Alletz zaproponował: Weź pół kwarty wody, dwie łyżki wódki, trochę cukru i dziesięć, albo dwanaście kropel spirytusu z soli Zamorskiey. Ważne było również zachowanie odpowiednich proporcji, ponieważ zupełnie inna dawka leku miała być stosowana u dorosłego mężczyzny czy kobiety, a co dopiero u dziecka. Do tego mówiono, aby: […] w czasie zażywania tego, wystrzegać się używania mleka, aby się w żołądku nie zsiadało. Trzeba także i usta płókać kilka razy na dzień tym trunkiem, maiąc staranie wypluwać natychmiast. Te przygotowania zachowuią od tey choroby.

Niestety, jeżeli już ktoś zachorował wówczas: […] którzy tę chorobę iuż cierpią, powinni tego używać co dzień nierównie więcey, i płókać często usta i gardło. To według przekazów (jakie zebrał autor) miało zapewnić wyleczenie, a następnie zachować zdrowie.

francuscy lekarze
Lekarze od zawsze mają podobne podejście do pacjenta.
Seven members of the French committee on vaccination rail at Tapp. Coloured etching, c. 1800.

Podsumowanie

W dziele Alletza zostało wymienionych oczywiście znacznie więcej sposobów ratowania ludzkiego zdrowia zostały jednak nadmienione rady na te schorzenia, jakie najbardziej dotykały ówczesnych ludzi. Sam autor wielokrotnie w poradniku podkreślał, że nie sposób wymienić wszystkie choroby i dolegliwości.

Śmierć w czasach autora była po prostu niepożądanym skutkiem choroby, którą można było odsunąć w czasie (o czym też nadmienił autor). Wraz z tym stuleciem zaistniała również większa potrzeba poznania doktryn medycznych i umiejętności wspomagających rozpoznanie i leczenie poszczególnych chorób, zarówno konkretnych jednostek jak i szerszej społeczności.

Bibliografia

  1. Alletz, P. A., (1790), Albert nowy czyli teraznieyszy albo Sekreta nowe, doświadczone y approbowane zebrane z wynalazków naypóźnieyszych, jedne maiąc za cel zaradzenia wielkiey, liczbie przypadków tyczących się zdrowia, drugie wiele rzeczy potrzebnych do wiadomości względem różnych potrzeb życia, trzecie nakoniec to wszystko, co się ściąga do wdzięków y przyiemności tak na wsi, iako w mieście […] teraz sviezo na polski język przetłumaczone, Wilno.
  2. Brzeziński, T. (1988), Historia medycyny, Warszawa.
  3. Drogoś, S. (2002), Człowiek w obliczu śmierci, Toruń.
  4. Ożarowski, A., Jaroniewski, W. (1987), Rośliny lecznicze i ich praktyczne zastosowanie, Warszawa.
  5. Gajda, Z. (2021), Historia medycyny dla każdego, Warszawa.
  6. George, B. R. (2005), Chest medicine: essentials of pulmonary and critical care medicine, Philadelphia.
  7. Klimuszko, A. C. (1987), Wróćmy do ziół leczniczych, Warszawa.
  8. Kracik, J. (2012), Staropolskie postawy wobec zarazy, Warszawa.
  9. Michaud, L. G. (1811), Bibliographie universelle, ancienne et moderne.
  10. Moore, J. J. (2020), Przerażające choroby i zabójcze terapie, czyli historia medycyny, jakiej nie znałeś, Warszawa.
  11. Noszczyk, W. (2015), Dzieje medycyny w Polsce, t.1, Warszawa.
  12. Seyda, B. (1973), Dzieje medycyny w zarysie, Warszawa.
  13. Słonecki, J. (2019), Zdrowie i tyle, Strzelce Opolskie.
  14. Swerdlow, J. L. (2001), Medycyna naturalna. Rośliny, które leczą, Warszawa.
  15. Zinsser, H. (1939), Szczury, wszy i historia, Warszawa.
  16. Zweig, S. (1971), Maria Stuart, Warszawa.
  17. Zwoliński, A. (2020), Od powietrza… Ludzie w czas zarazy, Kraków.
  18. Wańczowski, M. (1993), Księga żałoby i śmierci, Opole.

Autor

Mgr Agnieszka Banaś — absolwentka historii, filologii polskiej i kultury śródziemnomorskiej UO. Obecnie doktorantka, archiwistka, członkini samorządu doktoranckiego i Polskiego Towarzystwa Historyków Oddział w Opolu. Zainteresowania skupione wokół historii medycyny, hagiografii, śmierci i obozów koncentracyjnych.

Uwaga

Powyższy artykuł został pierwotnie opublikowanie w czasopiśmie “Pharmacopola” 1(4) (= 4/2021), https://pharmacopola.pl/pharmacopola-numer-4-2021/

Leave a Reply

Your email address will not be published.