Dżuma i jej oblicza: aspekt medyczny i kulturowy

Dżuma i jej oblicza: aspekt medyczny i kulturowy

Wstęp

Dżuma znana jest ludzkości od tysięcy lat. W związku z tym, temat czarnej śmierci był eksploatowany przez osoby różnych specjalności. Mieli z nią do czynienia zarówno medycy, jak i historycy czy poloniści. Już starożytni wiedzieli, że wykryta zbyt późno, może być źródłem epidemii, którą bardzo trudno zwalczyć.

Warto zastanowić się nad wszystkimi aspektami tej choroby, począwszy od mikrobiologii, przez diagnostykę, a kończąc na literaturze i kinematografii. Tylko w pełni poznane przez ludzkość schorzenia mogą zostać całkowicie wyeliminowane z życia codziennego. Gdy wiadomo, jak wygląda przebieg choroby, można próbować jej zapobiec.

Aspekt mikrobiologiczny dżumy

Chorobę zwaną dżumą lub zarazą morową, powoduje bakteria z rodziny EnterobacteriaceaeYersinia pestis. Ta Gram-ujemna i tlenowa pałeczka obiera sobie jako gospodarza głównie gryzonie (takie jak szczury, myszy, króliki i zające), lecz jej ofiarą mogą paść także ssaki, takie jak koty, psy, a nawet człowiek — z tego względu jest nazywana zoonozą, czyli chorobą odzwierzęcą. Brak możliwości poruszania się nadrabia produkcją endotoksyny i antygenów, które są powodem jej zjadliwości. Geny wirulencji tej bakterii znajdują się na trzech plazmidach pMT1, pPCP1 oraz pCD1. Y. pestis ma zdolność do bardzo szybkiego namnażania się w komórkach gospodarza i unikania fagocytozy, co czyni ją jednym z najgroźniejszych patogenów będących bronią biologiczną i szybko postępującą chorobą o ciężkim przebiegu.

Wiadomo także, że Y. pestis wyewoluowała w ciągu około 15-20 tysięcy lat z Y. pseudotuberculosis. (Gliński, 2019; Grygorczuk, 2002).

Aspekt medyczny dżumy

Przez wiele lat nie było wiadomo, jak ta choroba się przenosi. W 1897 roku odkryto rolę pcheł i błon śluzowych w rozprzestrzenianiu się choroby. Od tamtego czasu lekarze cały czas nosili charakterystyczne stroje — skórzane płaszcze, rękawice, okulary i ostro zakończoną maskę, wyglądającą, jak ptasi dziób (w rzeczywistości ten sposób prewencji był bardzo ograniczony, patrz Epidemie: historyczne metody leczenia i prewencji | Aleksander K. Smakosz (red.)). W środku maski umieszczano zioła, które miały ochronić medyka przed „chorym” powietrzem i zahamować odór umierających pacjentów i martwych ciał. (Abramczyk, 2017; Lisiecki, 2016)

Dziś wiadomo, że pałeczki Y. pestis dostają się do organizmu człowieka poprzez bezpośredni kontakt z chorymi zwierzętami, ugryzienie przez pchły, lub drogą kropelkową. Wędrują one, po wniknięciu do ciała gospodarza, do najbliższych węzłów chłonnych. Początkowo ulegają fagocytozie, lecz z czasem zaczynają namnażać się w fagocytach, co czyni je opornymi na ten proces. Z czasem można zaobserwować rozpad tkanek, martwicę, endotoksemię prowadzącą do wstrząsu, posocznicę i śmierć. (Abramczyk, 2017; Lisiecki, 2016)

Choroba ta ukazuje się w jednej z trzech postaci klinicznych: dymienicznej, posocznicowej lub płucnej. Początkowo charakteryzują się grypopodobnymi objawami, takimi jak wysoka gorączka, ból głowy, dreszcze, osłabienie, czy nadmierna potliwość.

Jedna z niewielu medycznych masek z dziobem zachowanych do naszych czasów. Wenecja. Domena publiczna

Dżuma dymienicza

Dżuma dymieniczna jest najczęściej występującą postacią choroby po kontakcie z zakażoną pchłą lub innych bezpośrednim gospodarzem. Oprócz wyżej wymienionych objawów przejawia się znacznym powiększeniem węzłów chłonnych. Martwica tkanek w obrębie węzłów chłonnych może powodować ból i zmiękczenie obszaru węzłów. Innymi objawami są przekrwione spojówki, wybroczyny skórne, suchość w ustach i krwawienia z nosa. 50% nieleczonych chorych umiera. (Daniszewski, 2013; Jaszczuk, 1994)

Dżuma septyczna

Dżuma septyczna, czyli posocznicowa, objawia się dużą bakteriemią, czyli nagromadzeniem bakterii we krwi. Zamiast zmian w węzłach chłonnych, można obserwować bóle brzucha, wymioty i biegunki. Występują także rozległe krwawienia. Śmiertelność jest wyższa niż w postaci dymienicznej i następuje około 3 dni po wystąpieniu pierwszych objawów. (Abramczyk, 2017; Daniszewski, 2013; Jaszczuk, 1994)

Dżuma płucna

Dżuma płucna przenosi się zarówno przez chore zwierzęta, jak i drogą kropelkową. Jest określana jako jedna z najcięższych chorób człowieka wywołanych przez drobnoustroje. Oprócz dreszczy i gorączki, bardzo charakterystyczny jest częsty kaszel z krwistą wydzieliną. Dochodzi do wysiękowego zapalenia płuc i niewydolności krążeniowej i oddechowej. Nieleczona, prowadziła do 100% zgonów — gdy poda się jednak antybiotyki na czas, zmniejsza się ryzyko zgonu o połowę. (Abramczyk, 2017; Daniszewski, 2013; Jaszczuk, 1994)

La peste bubonique à Hong-Kong A.E.J. Yersin. 1894

Aspekt diagnostyczny dżumy

Najważniejszym krokiem, w kierunku wyleczenia chorego, jest pełna diagnostyka choroby. Rozpoznanie dżumy opiera się głównie na wyizolowaniu z próbek kału, ropni, plwociny lub płynu mózgowo-rdzeniowego, bakterii Y. pestis. Wykonuje się posiewy na podłożu MacKonkeya (podłożu wybiórczo-namnażającym, wykorzystywanym do hodowli tlenowym Enterobaterii). Można użyć takie podłoża CIN (podłoże wybiórczo-namnażające zawierające w swoim składzie antybiotyki takie jak nowobiocyna, które hamują namnażanie się innych gatunków bakterii). Określa się liczebność bakterii i mikroskopowo określa ich wygląd. (Abramczyk, 2017).

Po pobraniu próbki krwi obwodowej od chorego, diagnosta powinien ujrzeć leukocytozę z dużą liczbą neutrofili i obniżoną liczbą eozynofili. (Grygorczuk, 2002). By potwierdzić diagnozę można wykonać RT-qPCR, czyli ilościową, łańcuchową reakcję polimerazy w czasie rzeczywistym. Zaleca się także wykonanie testu ELISA, na obecność antygenu F1 Y. pestis oraz testu immunofluorescencji. (Abramczyk, 2017; Gliński, 2019)

Po pełnej diagnozie, ważna jest szybka reakcja lekarzy. Należy podać gentamycynę, streptomycynę, ciproflosacynę, chloramfenikol albo doksycyklinę. Często, szczególnie w przypadku dżumy płucnej, konieczne jest sztuczne wspomaganie oddechu. (Abramczyk, 2017)

Aspekt historyczny — dżuma na przestrzeni lat

Starożytność

Dżuma jest znana ludzkości już od starożytności. W ciałach pojedynczych mumii odkryto bakterie bardzo podobne do Y. pestis. W Biblii ukazano epidemię dżumy, która zgładziła całą armię asyryjską w VII wieku przed naszą erą. W Cesarstwie Rzymskim między I a III wiekiem naszej ery dżuma atakowała mieszkańców aż trzy razy. (Gładykowska-Rzeczycka, 2009).

Jedną z największych epidemii dżumy była tak zwana „plaga Justyniana”, która zbierała swoje żniwa w latach 541–544 naszej ery. Źródłem choroby były w większości przypadków wybrzeża Morza Czarnego i Morza Kaspijskiego. Epidemia ta była powodem śmierci 25% społeczeństwa Rzymskiego i stała się jedną z przyczyn upadku tego wielkiego Cesarstwa. (Gliński, 2019; Gładykowska-Rzeczycka, 2009; Głąb, 2010; Wójcik, 2011).

Pomander na dżumę wykonany przez Aleksandra K. Smakosza dla Muzeum Bursztynu w Gdańsku.

Średniowiecze

W XIV-wiecznej Europie strach siała największa epidemia dżumy, nazwana potem „Czarną Śmiercią”. Jako główną przyczynę choroby podawano nagły wzrost liczby ludności między X a XIV wiekiem oraz niskie aspekty higieniczne mieszkańców. Dotarła ona do Europy z Azji Centralnej, przez Egipt i Mezopotamię. Podczas jej trwania obserwowano nie tylko postać dymieniczną choroby, ale także płucną. „Czarna śmierć” w ciągu 6 lat zmniejszyła ludność europejską o 30%. (Gładykowska-Rzeczycka, 2009; Głąb, 2010; Wójcik, 2011). O epidemię obwiniano Żydów i przez to dokonywano na nich masowych mordów (Gliński, 2019).

Oprócz plagi z XIV wieku, Polska była narażona na Y. pestis także w XVIII wieku. Przepowiadano, że mgły, ciągłe deszcze i wiatry, grzmot w dniu 1 stycznia, lub zwiększenie się ilości robaków i gryzoni, zwiastują zarazy. Dziś wiemy, że ilość gryzoni na ulicach miast jest pewnym znakiem ostrzegawczym, lecz to brak higieny był głównym powodem dżumy. W XVIII wieku przeplatały się ze sobą epidemię dżumy, tyfusu czy duru brzusznego.

Nowożytność i współczesność

W 1736 roku Poznań dotknęła powódź, która drastycznie zwiększyła szansę na epidemię, poprzez zalewającą wszystko wodę pełną odchodów i bakterii. W Krakowie w międzyczasie przeszła potężna wichura, co spowodowało zniszczenie wielu domów. „Morowe powietrze” — bo tak określano dżumę i jej drogę przenoszenia — najbardziej dotykało biedniejszych części kraju i dużych skupisk, szczególnie w okresie letnim. Ludzie obawiali się przyjazdów obcych na ich ziemie.

Istotne znaczenie miało przygotowanie lekarzy oraz bezinteresowna pomoc Jezuitów. Z czasem, zaczęto wydawać rozporządzenia higieniczne, które miały poprawić czystość miast i zapobiec dalszemu szerzeniu się dżumy. Ogromne straty w ludziach spowodowały ogólnokrajowy kryzys gospodarczy. (Burchardt, 2008; Karpacz, 2012; Mariani, 2016)

W ciągu ostatnich kilku lat dżuma atakowała takie regiony świata jak: Madagaskar, Chiny, Peru, Indie, Zambia, Algieria czy Kongo. Zwierzęta chorują także na terenach Afryki, w USA, Brazylii, Rosji czy Indonezji. (Gliński, 2019).

Wykład Marty Grochowalskiej na temat dawnych metod leczenia dżumy.

Dżuma w literaturze

Dżuma jest tak dobrze wszystkim znaną chorobą, że na przestrzeni lat pojawiały się książki na jej temat i prace, w których była ona dobrze widocznym tłem.

Dżuma (1947)

Główną przyczyną fascynacji autorów jest zachowanie ludzi w czasie epidemii — nikt nie wie, jak zachowałby się w sytuacji nieubłaganie zbliżającej się śmierci. Doskonałym przykładem jest powieść Alberta Camusa, z 1947 roku, pod tytułem „Dżuma”. Opowiada ona o małym algierskim mieście — Oran — w którym wybuchła epidemia dżumy.

Nieliczni mieszkańcy zauważyli nietypowe zachowanie szczurów, co było bezpośrednim znakiem, że zbliża się epidemia. Było jednak za późno, by powstrzymać zarazę i zaczęli chorować ludzie. Główny bohater — doktor Bernard Rieux — pomagał chorym bezinteresownie, przelewając całą swoją medyczną wiedzę na obecną sytuację.

W międzyczasie miasto zostało odizolowane od reszty świata. Mieszkańcy z początku ignorują wszelkie zasady bezpieczeństwa i oddają się beztrosce — chodzą do kawiarni i na spacery, choć tuż obok toczy się walka na śmierć i życie. Z czasem sielanka mija, a ludzie zauważają, że znajdują się w pułapce.

Po otwarciu bram miasta, orańczycy stali się innymi ludźmi — pomimo ogłoszonego zwycięstwa, czują niepokój. Dżuma, chociaż chwilowo „uśpiona”, może w każdej chwili ponownie zaatakować. Choroba w tej książce jest na pierwszym planie wydarzeń. To ona kieruje zachowaniem mieszkańców i jest przedstawiona jako wielkie zło. Trzeba jednak zauważyć, że zmieniła nastawienie tych ludzi — można powiedzieć, że na lepsze, ponieważ są przygotowani na kolejne ewentualne niebezpieczeństwa. (Camus, 2017)

Dekameron (lata 50. XIV w.)

Dżuma w literaturze przedstawiana jest często jako tło powieści. Przykładem jest „Dekameron” — włoskie dzieło autorstwa Giovanniego Boccaccia, które powstało w latach 1348–1351. Były to czasy średniowiecza, w których wielkie znaczenie miała religia i aspekty duchowe. Wiara była niejednokrotnie wystawiane na próbę, przez szalejące dookoła epidemie. Mówiono, że zarazy to gniew Boga za ludzkie grzechy. Higiena w biedniejszych częściach miasta nie była na wysokim poziomie, więc bakterie zbierały gęsto swoje żniwa. „Dekameron” opowiada o dziesiątce Włochów, którzy opowiadali o swoich codziennych zwyczajach, historiach miłosnych, zdradach, pieniądzach i innych istotnych dla nich sprawach.

W ciągu dziesięciu dni wspólnej izolacji przed szalejącą na zewnątrz epidemią stworzyli sto historii. Pomimo dobrego nastroju, było wiadomo, że chorzy są odizolowani od reszty rodziny i uznawani za niewartych uwagi. Przeplatają się tu dwa światy — świat pełen strachu przed dżumą oraz świat śmiesznych historii i wspólnej zabawy. Najważniejsze stało się to, by nie zachorować, bo nie było lekarstwa na zarazę morową.

W dziele tym opisane są też szczegółowo objawy dżumy — guzy w pachwinach, purpurowe plamy na ciele, czy gorączka. Wszystko to budziło tak wielki strach, że ludzie zapominali o swoich rodzinach i uciekali w świat zabawy. W bardzo realistyczny sposób opisano też to, co działo się ze zwłokami — wyrzucano je z domu i chowano w prowizorycznych grobach — czyli rowach na obrzeżach. Jako że były to czasy średniowiecza, nawet w „Dekameronie” było jasno powiedziane, że Kościół sprzeciwia się takiemu traktowaniu zwłok i głosił obowiązek opieki nad chorymi i godnego chowania zmarłych.

Boccaccio stara się uświadomić czytelnikom, że człowiek sam wybiera kim się stanie — w sytuacji zagrożenia możemy chować się, opowiadać historię z życia i udawać, że na zewnątrz nic złego się nie dzieje, lub działać na rzecz chorych i słabszych. Dżuma jest tu przedstawiona jako zjawisko, które zapoczątkowało wyżej wspomniany podział. (Banaś, 2019; Manikowska, 2015)

Boticelli, S. (1482/3). Bankiet w lesie sosnowym. [Fragment].

Dziennik roku zarazy (1722)

Najbardziej wstrząsające dzieła powstają wtedy, gdy autor opowiada o autentycznych scenach ze swojego życia. Przykładem jest dzieło Daniela Defoe z 1722 roku, pod tytułem „Dziennik roku zarazy”. Defoe opisuje tutaj epidemię dżumy, której był świadkiem jako pięciolatek. Chociaż był tylko dzieckiem i niewiele z niej pamiętał, to korzystał z archiwów i kronik, próbując jak najdokładniej oddać to, co działo się w Londynie w 1665 i 1666 roku.

Głównym bohaterem powieści był przedsiębiorca o inicjałach H.F. Był człowiekiem samotnym i bardzo pobożnym. Czytelnik oczami H.F. widzi obraz epidemii dżumy i zachowania londyńczyków. Książka ta była po części inspiracją dla Camusa do napisania „Dżumy”, więc widzimy tutaj podobne opisy tragedii — ludzie podzieleni na tych pomagających i ślepych na cierpienie. Skupił się on jednak na biedocie, kupcach i osobach z niskich i średnich sfer. Zauważył falę zobojętnienia — ludzie przyzwyczaili się do epidemii i śmierci bliskich, bo wiedzieli, że sami też niedługo umrą. Dżuma po raz kolejny jest ukazana jako bardzo ważny aspekt życia — tło, przed którym nie można uciec. (Defoe, 1993)

Narzeczeni (1821)

Nawet w historiach miłosnych, pojawia się dżuma. W dziele Aleksandra Manzoniego z 1821 roku, pod tytułem „Narzeczeni”, motywem przewodnim, oprócz aspektów historycznych, jest miłość Renza i Lucii. Była to pierwsza włoska powieść historyczna, opowiadająca o wojnie trzydziestoletniej — a dokładniej o latach 1628-1630. Narzeczeni chcą się pobrać, lecz dziewczyna „wpadła w oko” bogatemu właścicielowi ziemskiemu — Don Rodrigowi, który zmusza księdza, by nie udzielił im ślubu.

Dziewczyna ucieka z miasta. Zostaje jednak schwytana przez szlachcica służącego Don Rodrigowi. Szlachcic widząc udrękę dziewczyny uwalnia ją. W międzyczasie Renzo został zaciągnięty do protestów głodowych, a potem zapadł na dżumę, która opanowała Mediolan. Udało mu się jednak przezwyciężyć chorobę i wrócił do narzeczonej. Ofiarą epidemii był jednak Don Rodrigo, który umarł w samotności.

Dżuma jest tu przedstawiona jako tło historii miłosnej — kolejna przeszkoda do przezwyciężenia na drodze do miłości. Śmierć Don Rodrigo pokazała jednak czytelnikom, że choroba wybiera tych najgorszych, a przegrywa z miłością. (Manzoni, 1994)

Konrad Wallenrod (1828)

Wieszcze Narodowi w swoich dziełach również ukazywali potęgę epidemii. Adam Mickiewicz w „Konradzie Wallenrodzie” ukazał dżumę jako rodzaj zemsty. Tytułowy bohater zaśpiewał balladę pod tytułem „Alpuhara”, w której wspomniana była historia muzułmańskiego króla Almanzora. Gdy Hiszpanie zdobyli jego miasto, król udawał, że się poddaje i w akcie zgody obcałował całe dowództwo. Zdobywcy nie wiedzieli, że król jest chory na dżumę.

Gdy król padł z wycieńczenia, znalazł jedynie siłę, by śmiać się im prosto w twarz — w chwili, gdy ich całował, przeniósł zarazę na nich. Tym mądrym posunięciem, Almanzor zaraził całą armię hiszpańską, której żołnierze w niedługim czasie zaczęli masowo umierać. (Mickiewicz, 1861).

Ojciec zadżumionych (1838)

Juliusz Słowacki — kolejny Wieszcz Narodowy, w swoim dziele z 1838 roku, pod tytułem „Ojciec zadżumionych”, opowiedział historię pewnego Araba, który przeżył śmierć córek i synów, a na końcu swojej żony — łącznie osiem osób. Wszyscy oni zmarli na dżumę. Autor w bardzo bezpośredni sposób przedstawia makabryczne sceny postępu choroby i śmierci. Arab patrzył, jak dzieci, jedno po drugim, zapadają na dżumę i uchodzi z nich życie.

Całość dzieje się na pustyni, co tylko zwiększa grozę sytuacji. Mężczyzna nie załamał się jednak i stawia czoła epidemii — po czterdziestu samotnych dniach kwarantanny wychodzi ze swojego namiotu, by żyć dalej.

Porównywany jest do biblijnego Hioba, jednak w przeciwieństwie do Biblii, tutaj Arab nie otrzymuje nic w zamian za jego cierpienie. Dżuma jest tu przedstawiona jako niszczycielskie zjawisko, które nie wybiera, czy zabić dziecko, dorosłego, kobietę, czy mężczyznę. (Słowacki, 2010)

Dżuma w kinematografii

Dżuma była także inspiracją w wielu filmach i serialach. Podobnie jak w literaturze, mogła być tylko tłem do głównej fabuły albo bardzo istotną częścią dzieła.

Szuler (1991)

Polsko-amerykański dramat „Szuler”, autorstwa Adka Drabińskiego, z 1991 roku, opowiada historię grupki przyjaciół z wyższych sfer. Akcja dzieje się w 1750 roku, podczas atakującej Europę epidemii dżumy. Młodzi uciekli do pałacu, gdzie oddają się rozrywkom — piciu alkoholu czy graniu w karty. Widać tutaj przykład ucieczki i życia w zakłamaniu. W ich pałacu dżuma nie istnieje, a to co dzieje się poza murami ich nie obchodzi. (Kiciński, 2020)

Niezwykła podróż Baltazara Kobera (1988)

W filmie Wojciecha Hasa z 1988 roku pod tytułem „Niezwykła podróż Baltazara Kobera”, tytułowy bohater spotyka Archanioła Gabriela, z którym udał się w podróż do Jerozolimy. W pewnym momencie musi uciekać przed Inkwizycją. By uniknąć aresztowania schował się w trumnie i został wywieziony razem z osobami, które zmarły na dżumę. W tym filmie dżuma jest pozornie nieistotnym tłem opowieści, jednak w pewnym momencie gra „pierwsze skrzypce”. (Kiciński, 2020)

Kazimierz Wielki (1976)

Film biograficzny reżyserii Ewy i Czesława Petelskich, pod tytułem „Kazimierz Wielki”, to wspomnienia tytułowego króla, będącego na łożu śmierci. Opowiada on o swoim życiu i o trudach panowania nad Polską. W latach 1346-1353 dżuma zbierała swoje żniwa w całej Europie, także w Polsce. Stało się to jednym z istotnych elementów fabuły. Kraków był przedstawiony jako miasto wręcz wymarłe, gdzie trupy leżą na ulicy. Kazimierz Wielki wspomina, że starał się za wszelką cenę położyć kres epidemii, poprzez materialną i duchową pomoc swoim mieszkańcom. Wspomina o tym z żalem w głosie, gdyż nie był w stanie uratować dziesiątek tysięcy chorych. (Kiciński, 2020)

Epidemia dżumy w Bombaju (1896/7)

Zaraza (2018)

Hiszpański serial Alberta Rodrigueza pod tytułem „Zaraza” z 2018 roku udowadnia, że dżuma może być motywem przewodnim dzieła i odgrywać kluczową rolę w całej fabule i jednocześnie być bardzo dobrą produkcją. Akcja dzieje się w Sewilli pod koniec XVI wieku, do której powraca główny bohater — Mateo. Obiecał on swojemu najlepszemu przyjacielowi, że zaopiekuje się jego synem.

W międzyczasie okazuje się, że miasto opanowała epidemia dżumy, a na dodatek ktoś morduje ludzi na ulicy. Bardzo realistycznie przedstawione są sceny z chorymi — szczególnie objawy choroby i ogrom trupów, jaki niosła za sobą epidemia. Panika mieszkańców w związku z dżumą tylko zaostrza się, gdy na jaw wychodzi, że po mieście krąży seryjny morderca.

Zakończenie

Dżuma jest dobrze znana ludzkości. Fascynujące jest to, jak Y. pestis wyewoluowała z biegiem lat, by nadal być dla człowieka realnym zagrożeniem. Jej zdolność do wirulencji i szybkość z jaką się namnaża sprawiły, że niejednokrotnie była poważnym problemem na skalę światową. Pomimo tego, że budzi z nas lęk, jest to doskonały temat na książkę czy film. Należy wspomnieć o tym, że choć poznaliśmy niejedno oblicze tej choroby, może jeszcze w przyszłości nas zaskoczyć.

Wykład Marty Grochowalskiej na temat dawnych metod leczenia dżumy.

Autorka

mgr Anna Glinkowska — absolwentka Biotechnologii Medycznej oraz Doktorantka w Szkole Doktorskiej, w dyscyplinie Nauk Medycznych na Katedrze Toksykologii i Bioanalizy Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Zainteresowania naukowe: medycyna doświadczalna, mikrobiologia, toksykologia. Członek Wspierający Stowarzyszenia Młodych Biotechnologów SUM. Od lat popularyzuje zawód Biotechnologa Medycznego na arenie ogólnopolskiej aktywnie uczestnicząc w konferencjach naukowych. Prywatnie pasjonatka strzelectwa pneumatycznego, szachów, pływania i książek Fantasy. Członek redakcji Pharmacopola.

Bibliografia

  • Abramczyk, K., Gałązka, A. (2017). Zabójcze drobnoustroje — mikroorganizmy wykorzystywane jako broń biologiczna. Postępy Mikrobiologii, 56, 4. s. 395-404.
  • Banaś, A. (2019). Dekameron reakcją mieszkańców Florencji na epidemię dżumy w 1347 roku. Acta Uroboroi — w kręgu epidemii II. SKN Uroboros. s. 36-48.
  • Burchardt, J., Burchardt, D. (2008). Morowe powietrze — krótki szkic do historii zarazy na ziemiach polskich w pierwszej połowie XVIII wieku. Nowiny Lekarskie, 77, 4. s. 334-338.
  • Camus, A. (2017). Dżuma. PIW — Państwowy Instytut Wydawniczy. Tłumaczenie: Guze Joanna.
  • Daniszewski, P. (2013). Dżuma (Yersinia pestis) – jako broń biologiczna. International Letters of Social and Humanistic Sciences, 9. s. 84-94.
  • Defoe, D. (1993). Dziennik roku zarazy. Puls Publications. Tłumaczenie: Jadwiga Dmochowska.
  • Gliński, Z., Grzegorczyk, K. (2019). Dżuma nadal jedną z najniebezpieczniejszych chorób. Życie weterynaryjne, 94, 1. s. 18-24.
  • Gładykowska-Rzeczycka, J.J. (2009). Zdrowie — choroby nie tylko w pradziejach. Folia Praehistorica Posnaniensia. IV. s. 37-74.
  • Głąb. H., Kępa, M. (2010). Wielkie epidemie na przestrzeni wieków. Wszechświat, 111, 4. s. 137-141.
  • Grygorczuk, S., Hermanowska-Szpakowicz, T. (2002). Pałeczka Yersinia pestis jako niebezpieczna broń biologiczna. Medycyna Pracy, 53, 4. s. 343-348.
  • Jaszczuk, M. (1994). Dżuma w polskim piśmiennictwie w XVIII wieku. Medycyna Nowożytna, 1/2. s. 31-60.
  • Karpacz, E. (2012). „Opłakane czasy” — epidemia dżumy w Krakowie w latach 1707–1710. Przyczynek do badań nad upadkiem królewskiego miasta. Folia Historica Cracoviensia, XVIII. s. 239-256.
  • Kiciński, A. (2020). Epidemie i wirusy w polskim kinie. https://www.sfp.org.pl/baza_wiedzy,307,29985,1,1,Epidemie-i-wirusy-w-polskim-kinie-czesc-1.html [21.07.2020r]
  • Lisiecki, A. (2016). Zapobieganie zagrożeniom epidemiologicznym na przestrzeni wieków. Zeszyty Naukowe Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Witelona w Legnicy,18, 1. s. 45-51.
  • Manikowska, H. (2015). opos czy rzeczywistość? O czarnej śmierci w Dekameronie raz jeszcze. Studia Źródłoznawcze, LIII. s. 17-54.
  • Manzoni, A. (1994). Narzeczeni. Wydawnictwo Dolnośląskie. Tłumaczenie: Barbara Sieroszewska.
  • Mariani, A. (2016). Jezuici prowincji litewskiej wobec epidemii dżumy w latach 1708-1711. Zapiski Historyczne, LXXXI, 2. s. 65-102.
  • Mickiewicz, A. (1861). Konrad Wallenrod. Fundacja Nowoczesna Polska. Opracowanie redakcyjne i przypisy: Dorota Kowalska, Katarzyna Kwiatkowska, Marta Niedzialkowska, Aleksandra Sekuła, Weronika Trzeciak.
  • Słowacki, J. (2010). Ojciec zadżumionych. Wolne lektury.
  • Wójcik, M. (2011). Plaga Justyniana : cesarstwo wobec epidemii. Zeszyty prawnicze, 11/1. s. 377-401.

Leave a Reply

Your email address will not be published.